KrzysztofDabek napisał:
dla zainteresowanych i nie mam tu na myśli bałaganiarzy którzy serwują strzępki nikomu nieprzydatnych regułek i w zasadzie nie wiem po co przy czym robią to w sposób jak by emigracja odcisnęła na ich psychice negatywne piętno . To sprawa dotyczyła lønnsslipp zawierał błąd na moja nie korzyść w wysokości 4000 koron. Czy błąd był przypadkowy czy zamiar pracodawcy był niecny nie wiem. W każdym razie sprawę wyjaśniłem. A moim celem nie było obnażanie moich problemów z pracodawcą czy jego księgowym, ale zwrócenie uwagi potencjalnych klientów na możliwość niewłaściwego funkcjonowania jednej z firm. Notabene około 10 lat temu nie było portali gdzie można było podzielić się doświadczeniami i niestety uśpiona czujność wobec księgowych kosztowała mnie około trzech miesięcy gratisowej pracy jakieś 25 tyś euro.
W celu uzyskania informacji skontaktowałem się z liderem na rynku, najlepsza obsługa tylko to najlepsza zamienił bym na najmilsza a tego zarzucić nie mogę .
W skrócie naświetliłem problem, najwyraźniej pracownik biura mógł nie zrozumiał na czym on polega i wykręcił się odpowiedzią że to jest dla nich za trudne. Tu chciałbym nadmienić że nie kontaktowałem się z „np. panią Krysią która na emeryturce dorabia świadcząc usługi księgowe „ tylko z liderem w tej branży na tutejszym rynku jak widnieje na reklamach. Z mojego doświadczenia wiem że pracownik mógł poprosić o przesłanie dokumentacji celem zapoznania się z problemem lub jeżeli nie chciał, nie dysponował czasem mógł oznajmić że takimi sprawami się nie zajmują. A zbywanie klienta przez lidera na rynku odpowiedzią że coś jest za trudnie wzbudziło u mnie pojedzenia że firma może nie być taka dobra na jaką się kreuje.
A co się tyczy odpłatności za usługi no to sprawa jest prosta, mnie jako klienta interesuje jak najniższy koszt wykonanej usługi. A celem firmy jest maksymalizacja zysków i to w interesie firmy jest stworzenie systemu umożliwiającego generowanie tego zysku. Określanie kogoś jako naciągacza jest idiotyczne. Lider na rynku który ma problem z gratisowymi usługami to też nie brzmi dobrze. Tym bardziej że doskonale funkcjonuje system pozycjonowania i reklamy w sieci a to powinno obligować do poważnego traktowania klienta.
----------------------------
Krzysiu - widac,ze jestes "ponadstandardowy" (to komplement),widac,ze perfekcjonistyczny...
Zmien linie lotnicze ! Chcesz korzystac z "Wizzair" a oczekujesz serwisu Lufthansy w klasie biznes. Zacznij od pisowni : "Niekorzyść" !!!!!
Pytanie o odliczanie w kwestii feriepenger powinno...powodowac natychmiastowe odlozenie sluchawki przez konsultanta,bo sugerowalo poziom pytajacego powodujacy bezcelowosc jakiejkolwiek informacji. Co innego OBliczenie...
Firma,jakakolwiek, ma prawo kreowac swoj image tak jak sie podoba - my jako klienci mamy prawo to weryfikowac - to oczywiste. Ale jest cienka linia miedzy merytorycznie uzasadnioną krytyką czy pretensja a potepianiem w czambuł na bazie pustego samoośmieszajacego się bufonizmu.
I to ostatnie nieszczescie - myślę,ze incydentalnie - Ci się przytrafiło.
P.S.
Musiałes pracować dla jakiegoś śmońdaka jesli podejrzewasz ,ze jakikolwiek normalny pracowdawca w N "grałby" na 4000 NOK.